Baner by Kemuri
Skłaniam się za tym drugim. Chociaż czasami po prostu nie zdajemy sobie sprawy z kim jesteśmy (i tu wracamy do problemu miłości od pierwszego wejrzenia). Była kiedyś taka sytuacja, że dziewczyna wzięła ślub z wyznawcą islamu, po czym okazało się że to był odłam działający na zasadzie sekty. Najpierw pojechali do niego do kraju, ale kiedy zaczęła się źle z tym czuć i wróciła do Polski, to on pojechał za nią. A że w tym odłamie jest powiedziane, że jeżeli żona od ciebie odejdzie musisz ją pozbawić głowy...
Offline
No to już.. to pewne ryzyko, bo przecież wiedziała, że inny kraj, inna religia. Powinna brać to pod uwagę i dać sobie więcej czasu na poznanie takiej osoby.. Chociaż czasem jest to bardzo trudne, bo ta osoba coś ukrywa.
Offline
Większość coś ukrywa, dlatego ja wolę szczere (czasami aż do bólu) osoby. Wiem, że nie okaże się nagle, że chłopak jest słodki, bo chce cię wykorzystać, albo że gentleman jest damskim bokserem.
Offline
Taaa... Czyjaś przeszłość nie powinna wypływać na teraźniejszość~
Nie powinno się oceniać ludzi przez pryzmat tego kim kiedyś byli, ale wiecie trzeba pamiętać również o tym, że ludzie się tak łatwo nie zmieniają. Co nie zmienia faktu, ze trzeba dać im szanse by mogli się zmienić.
Ostatnio edytowany przez Tabitha (2012-03-24 11:41:20)
Offline
Nie mówię o przeszłości, bardziej chodzi o tych cudownych i wspaniałych facetów, którzy po ślubie piorą swoje żonki, bo 'zupa była za słona'.
Ale dosyć o złych rzeczach. Ja cem słuchać o miłościii :3
Offline
Ale chyba nie każdy to rozumie, niektórzy nie potrafią się pogodzić z faktem, że przed poznaniem partnera był takim a takim człowiekiem. I co wtedy? Jak czuje się ta osoba? Zapewne fatalnie. Tak, ludzie łatwo się nie zmieniają.. ale pojedynczym jednostkom się to udaje.
Ale co jeszcze o tej miłości? O seksie coś czy co? x.x..
Ostatnio edytowany przez walterek (2012-03-24 11:44:08)
Offline
Bo ja wiem? Lubie po prostu słuchać, jak ktoś mówi o miłości, bo skoro i tak u mnie to nie przejdzie, to przynajmniej posłucham sobie jak inni opowiadają o miłostkach. Cieszę się ich szczęściem. Ewentualnie z nimi płaczę.
Offline
Ale nie zakładaj od razu, że u Ciebie nie przejdzie. Jeszcze wiele się może wydarzyć, bardzo wiele.
Czyli.. żadna z was nie jest w parze? Myślałem, że choć ktoś będzie.. teraz mi głupio.
Offline
Ojtam głupio. Ja jestem po rozpadzie związku, więc cośtam mam do powiedzenia.
A i zakochana jestem, więc do powiedzenia mam nawet trochę więcej.
Offline
W sumie nie ma nic do opowiadania. Ot taki związek 'na wakacje' polegający głównie na szwendaniu się po mieście, piciu frugo i wpieprzaniu nutelli.
Offline