Baner by Kemuri
Nie muszę chyba tłumaczyć pojęcia konwent? ^^
Fani gromadzą się w różnych miastach, konwenty są tworzone przez różne firmy etc etc Bywaliście na konwentach? Wiecie czym jest Miohi a czym Animatsuri?
Moim pierwszym konwentem był nieszczęsny Mokon w 2008 roku. Jeździłam aż do tych wakacji. Na razie mi się znudziło, troszkę wyrosłam z konwentów można powiedzieć xD Ogólnie konwenty są naprawdę wspaniałe jeśli masz z kim siedzieć i z kim się bawić. Ta społeczność jest na tyle otwarta że stojąc na korytarzu i nie mając nikogo zaraz znajdziesz znajomych byle tylko byś się odezwał xD Fakt, że znajdują się idioci, jak wszędzie. Ale cosplay, atrakcje, panale, stoiska... Każdy konwent teoretycznie jest inny, przynajmniej na początku~
Offline
Ja zaczęłam od pierwszego Animatsuri... ale wtedy wgl nie ogarniałam gdzie jestem Drugim konwentem był chyba Mokon i wtedy tam poznałam siostrę . Ten konwent już wspominal lepiej aczkowiek stanie pół dnia w niekończącej się kolecje dało mi okropną wizję wszystkich innych konwentów. Jednak szybko sama sobie udowodniłam, ze konwenty się tak tragicznie nie zaczynają
nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam na konwencie... o.o nie mam na to czasu, bo szkoła i praca robią swoje... no i jakoś bym nie umiała zebrac ekipy, aczkolwiek jeśli się jakiś konwent w Poznaniu nawinie i będe miała czas i kasę, to chętnie się wybiorę ;p
Offline
Tak <3 Jeszcze mam to zdjęcie na którym wyszłam gorzej niż okropnie XD Ale faktycznie - kolejki mokonowe to było piekło. Lewitowanie nad ziemią bez tlenu wcale nie jest takie zabawne... Ale całkiem dobrze wspominam ten konwent mimo kilku... nastu? wpadek ze strony orgów xD
Szkoda, że mam Poznań tak daleko... ale w wakacje jadę, bo dostałam zaproszenie od kolegi sooo : D
Offline
Jasne <3 Zaproszenie Plusza na pierwszym miejscu <3
Żałuje, że nie było mnie na Mokonie 2 czysto z sentymentu xD Ale podoba była straszna porażka. Nie dość, że była afera z wystawcami to jeszcze ogólnie na konwencie było nudno.
Offline
drugi mokon był moim najlepszym konwentem ever. niesamowity socjal, nigdy nie helpowałam na lepszym evencie <3 i wszystkim którzy się zapierali że nie pójdą, bo pierwszy ssał muszę powiedzieć - ŻAŁUJCIE!
Kangaeruyori. Kanjirotte na.
Offline
To ja może wytłumaczę - głosy o Mokonie 2 słyszałam PRZED Mokonem 2. Czyli ogólnie coś w stylu "żal mi na mokon jechać, bo pierwszy ssał i drugi nie będzie lepszy"
Właściwie ja na konwenty nie jeżdżę, bo mi kasy szkoda.. (większość i tak przepieprzam na mangi i sprzęt komputerowy, więc niewiele zostaje)
Offline
Może. Tylko wiadomo, dochodzi kasa za dojazdy + jakieś żarcie + śpiwór i karimata (wypadałoby skądś skombinować).
Aczkolwiek nie wykluczam, że w te wakacje jakiś konwent zaliczę
Offline
Plusz napisał:
A ja słyszałam coś innego, że był o wiele lepszy od pierwszego Mokonu... XD"""
Plusz. Najlepszy komentarz EVER. Serio XD Niezbyt ciężko było osiągnąć coś lepszego niż 1 XD
Co do konwentów - ja mam kasę *zniżki na pociągi buhahaha*, ale konwenty po 2 latach już mnie znudziły xD Jeśli ma się grupkę znajomych których spotyka się tylko na konwentach - to można jak najbardziej jeździć. Ale na dłuższą metę to naprawdę się nudzi zwłaszcza, że tak naprawdę wszystkie są takie same. Zmiana konwencji na kolejnym z rzędu konwencie jakoś mnie nie poruszała xD
Offline