Uwielbiam Tiger & Bunny! Miałyśmy z Haną nieeeeezłą fazę na tę serię. Twór naprawdę udany xD Na samym początku nie chciałam tego oglądać, bo zobaczyłam mechy. A, że ja za mechami nie przepadam to ciężko było mi serię zacząć. Ale jak zwykle zostałam przekonana (jak zwykle wiadomo dzięki komu~ Hana zawdzięczam Ci tyle wspaniałych serii XD) i zachwyciłam się tą historią. Super bohaterowie to raczej temat amerykański niż japoński, ale tutaj się idealnie przyjął. Nawet te latające po ekranie loga znanych firm nie raziły, bo one miały w sumie swój cel.
Co do samej historii. Na samym początku jest troszkę śmiechu, główny team niezbyt się lubi, a program Hero TV (dobrze mówię?) jest ciągle oglądany przez miliony. Potem mamy dramatyczne momenty, więcej walk i płaczu.

Spoiler:

Jak mi brakło chusteczek na "śmierci" Kotetsu! miałam ochotę tak zabić twórców... a gdy go "przywrócono" do życia to byłam jeszcze bardziej wściekła. Barnaby nie sprawdził pulsu? I dlatego wszyscy rozpacz że Tiger nie żyje? No way co to za powód...

Słyszałam o drugim sezonie i przyznam, że nie mogę się go doczekać C:

Spoiler:

To z tym ryżem to już w ogóle T.T Ten odcinek naprawdę był okropny... Ale w sumie dobrze się wszystko skończyło... i ja chce drugi sezon, bo wiele rzeczy nie wyjaśnili : <

Haha tutaj mnie rozwaliłaś XD Aż sobie powiedziałam na głos i w sumie trochę się rymuje XD
W sumie no ciężko jest kogoś mocno nie lubić. Chociaż ja nie lubię Jake'a D:
Ale ulubioną postacią na pewno będzie Lunatic~

Btw zaplanowane są na razie 2 filmy z T&B *czyt. dwa filmy znalazłam na malu*

Nie lubię go :<

Spoiler:

zwłaszcza po odcinku jak zbił nieźle naszych herosów : <

Nom, Origami fakt xD Ja w sumie nie miałam nic do Bunny'ego xD Bardziej mnie dziwiło czemu podoba mi się ten starszy pan z bródką~

Chce tę grę now : D