A co jest w tym złego? Że ludzie chcą się bawić? Ja rozumiem przesadzony fandom np. Hetalii, który na polskich konwentach mnie po prostu przeraża, ale inni ludzie którzy wkładają swoje pieniądze, czas i talent w cosplay?
Aż jestem w szoku, że nikt tematu nie pociągnął. Nikt z was nie lubi cosplayu? Albo nie ma własnego zdania na ten temat?

Jak dla mnie polski cosplay troszkę leży. Swego czasu, gdy jeździłam na konwenty to niestety cosplay dzielił się na dwie grupy - osoby, które są pro i na osoby, które się bawią robiąc cosplay. W momencie, gdy robi się z tej zabawy serious business to wszystko traci sens. Ja nadal lubię popatrzeć sobie na cosplay, zwłaszcza postaci, które lubię. Szacunek dla wszystkich, którzy potrafią zrobić cuda z maszyną do szycia.

Ja znowu jestem zachwycona tematem cosplayowym i troszkę w tym światku jestem rozeznana. I nie uważam, żeby poziom w Polsce był beznadziejny. O.o Między innym świadczą o tym podboje naszych cospleyerów na scenie międzynarodowej. W każdej dziedzinie znajdą się cuda i... mniejsze cuda... Również podziwiam ludzi, którzy potrafią stworzyć tak wiernie odwzorowane stroje. <3