Baner by Kemuri
Dantalian no Shoka
Odcinków 12, seria zakończona, 2011 r.
"Rzecz dzieje się w Anglii drugiej dekady XX wieku. W posiadłości lorda Diswarda zjawia się jego wnuk, Hugh Anthony. Zgodnie z wolą dziadka w zamian za przejęcie wielkiej posiadłości zobowiązuje się on wziąć odpowiedzialność za niezwykłą bibliotekę ukrytą w murach rezydencji. Jak się okazuje, oprócz stosów książek pod opiekę młodego lorda trafia Dalian, Czarna Biblioteczna Księżniczka, wykazująca się szeroką wiedzą na temat literatury, a także dość trudnym i niepotulnym charakterkiem. Połączonych przez los bohaterów spotka wiele przygód, a każda z nich dotyczyć będzie zakazanych magicznych ksiąg o niezwykłej mocy, zwanych genshou. Ich potężnej siły nie jest w stanie okiełznać większość ludzi, a Dalian i Hugh pilnują, aby jak najmniej z nich pozostawało w niepowołanych rękach."
fragment recenzji na tanuki.pl, link: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/385 … a/rec/2122
Ktoś oglądał? Jakie opinie?
Ja swoją wyrażę, jak się już ktoś wypowie ;P
Offline
Miało potencjał, który został niewykorzystany... Podobał mi się jedynie fakt, że większość przedstawianych historii nie kończyła się szczęśliwie i nie było słodko, i różowo. Ogólnie jednak jestem na nie. Jak dla mnie bohaterowie słabi, fabuła przynudzała, mnóstwo niewyjaśnionych faktów, miszmasz i ogólnie bardzo, bardzo przeciętna produkcja.
Offline
A mnie się w sumie Dantalian podobało. Może nie było serią w stylu "ojej muszę do tego jeszcze 5 razy wrócić bo było genialne!" ale na obejrzenie na raz było fajne. Fakt, że można było to zrobić trochę inaczej, ale ogólnie źle nie było.
Offline
Pierwszy odcinek – czysty zachwyt, wizualne cudo, no i ten klimat, który bardzo przypadł mi do gustu.
Potem poziom grafiki ciut spadł, ale i tak klimat pozostał, przyjemnie się oglądało.
Mankamentem jest przewidywalność fabuły, praktycznie po kilku minutach odcinka można domyślić się, jak się on skończy. W tej serii nie irytowało mnie jednak tak bardzo.
Niewykorzystany potencjał, pewne absurdy scenariusza.
Seria jednak broni się klimatem. Jeśli po pierwszym odcinku komuś się nie spodoba, to nie ma co brnąć dalej.
Można obejrzeć z przyjemnością, ale nie wymagać zbyt wiele. Taka jest moja opinia Ogólnie seria ma klimat, jest całkiem niezła. Ale racja, nie wraca się do niej.
Offline
No pierwszy odcinek miał potencjał. Jak mówiłam nie było różowo i słodko, tematyka nawet nawet i klimat był, ale jak już wszyscy wspomnieli zrobili z tego kompletny miszmasz, nie wyjaśnili wiele wątków i ogólnie przebrnęłam przez tą serię bez większych emocji, dlatego z mojej strony załapało się tylko na ocenę 5. Przy czym 5 to nie taka zła ocena. Dla mnie animce na 5 to takie, w których coś mi się podobało, ale ogólnie twórcy zmarnowali ich potencjał.
Offline
Klimat był to fakt, główny bohater był fajny *nieee to wcaaale nie dlatego, że miał fajnego seiyuu, skądże znowu*, ciut przewidywalna akcja, jak to ostatnio często bywa niezbyt przyjazna bohaterka u boku bisza i co jeszcze? Ja bym mogła obejrzeć jeszcze trochę z tego, bo klimat był dobry.
Offline