Japońskie? Koreańskie? Tajwańskie? Jakie dramy lubicie najbardziej i za co? Można też dorzucić czemu się danych nie lubi :)

Osobiście lubię dramy japońskie i koreańskie. Obydwa typy mają specyficzny humor (bo uwielbiam komedie), są śmieszne i jestem osłuchana w językach. Ostatnio próbowałam oglądać dramę tajwańska, ale język tak mnie odrzucił, że natychmiast wyłączyłam. Nie sądzę by udało mi sie w przyszłości do niego przyzwyczaić.

a wy? :D

Ja oglądam (co prawda wiele nie widziałam na razie XD") raczej tylko japońskie, mam jakieś większe przekonanie do Japonii, ale nie będę się wypowiadać źle o jakichkolwiek innych, bo nie widziałam w sumie nawet, chyba że zaliczymy tu film My Sassy Girl (Yeopgijeogin geunyeo), który jest chyba najwspanialszą komedią romantyczną, jaką świat mógł stworzyć. Mądra, wzruszająca i bawiąca, nieprzesłodzona - cudo.

I zgadzam się co do tego specyficznego humoru - wprost go ubóstwiam <3

Ja się na dramach kompletnie nie znam xD" Ale z tego co pamiętam podobała mi się o wiele bardziej drama koreańska Antique Bakery niż drama japońska. Fakt, że ogólnie dramy nie podbijają mojego serca, ale akurat Antique kiedyś mi się podobało.

Gdybym musiała wybrać, to przepraszam, ale zdecydowanie wygrywają koreańskie. Co prawda nie jestem obeznana w różnych gatunkach, ale akurat Koreańczycy podbijają moje serce co do cna.