4b1 - 2011-11-24 18:41:48

Anime - 37 epków
Manga - 12 tomów

Jeśli ktoś nie zna tego tytułu musiałby chyba dopiero zacząć interesować się anime i mangą. Death Note to jeden z najbardziej znanych tytułów, powstały na nim nawet filmy. Jednak rodzi się pytanie czy ta seria faktycznie jest taka świetna? Może uważacie inaczej? Wybieracie walczącego o sprawiedliwość Kirę czy chcącego z nim walczyć L ? A może jednak bardziej przypadł wam do gustu Near?

Osobiście dla mnie seria umarła gdzieś w połowie.

Spoiler:


Razem ze śmiercią L. Gdy do gry wkracza Near nie ma już tych emocji. Pomijając już samą kwestię beznadziejnego zakończenia zarówno w wersji animowanej jak i czarno-białej.

KatadziinaChan - 2011-12-03 22:52:15

Niewiele pamiętam, bo mam sklerozę, ale i tak wiem, że bardzo podobała mi się ta seria i to w sumie cała, może dlatego, że uwielbiam Mello <3 Nie wiem do końca, kogo wybieram, raczej zawsze to był L, ale z perspektywy czasu zaczynam rozumieć Kirę. Ogólnie fabuła jest według mnie genialna, tak samo jak muzyka.

Spoiler:

Ubolewam nad tym, że L zginął, tak samo jak Mello i Matt... Do zakończenia chyba nic nie miałam, przyznam szczerze, że nie pamiętam ^^''

Near mnie chyba wkurzał bardzo, a Misa to już na pewno.
Ale i tak polecam, zdecydowanie.

Mangi czytałam jeden tom tylko, bo jakoś tak bardzo mnie nie ciągnie w sumie, a jeżeli chodzi o filmy, to nie są zbyt fajne, ale przynajmniej rolę L'a (?) zagrał Matsuyama Kenichi <3

zdzisuafa - 2011-12-03 23:17:51

jak dla mnie jedno z najlepszych anime (kij z tym, że widziałam 60 parę na krzyż, to i tak jedno z najlepszych anime ogólnie jakie powstały). fabuła genialna, kreska też, ost to nawet nie mówię, postaci cudownie wykreowane...

Spoiler:

po śmierci L'a wprowadzenie Near'a i dalsza akcja zupełnie mi się nie podobała... aczkolwiek nie było to aż tak źle pomyślane... w sumie patrząc na film, gdzie L przeżył (w pierwszej części, nie mówię o tym, co było w kolejnej, zupełnie abstrakcyjnej) to akcja w anime jest znacznie lepsza

Ale, jak mówiła Katadź, Matsuyama tutaj dużo dodaje uroku <3 uwielbiam tego aktora, cudowny jest. Dla niego w sumie mam zamiar jeszcze raz sobie te filmy obejrzeć. Ale nie dla fabuły w filmie, którą trochę sknocili.

4b1 - 2011-12-04 08:20:43

Ja zazwyczaj w dyskusjach staje po stronie Lighta, nawet jeśli

Spoiler:

gość potem zwariował. L był fajny, ale nie na tyle, żeby był moim ulubionym bohaterem, jednak jego śmierć mnie wcale a wcale nie zadowoliła...

Przyznam, że film to obejrzałam chyba z jeden, ale już nawet nie pamiętam który. (albo jedną część?)

Dino - 2011-12-07 01:09:37

Jak oglądałam pierwszy raz byłam zachwycona. Do połowy serii, ale akurat nie o tym mówię.

Kiedy obejrzałam kolejny raz cała historia dla mnie była grubymi nićmi szyta, naprawdę Light miał więcej szczęścia jak rozumu, a wszystko to była tak naprawdę kwestia przypadku.

www.clannara.pun.pl www.eliteu57.pun.pl www.ewf-e-fed.pun.pl www.prootw.pun.pl www.zssf.pun.pl